Chludowianie
16 kwietnia 2024Chludowo: „Liski” i wiosenne zabawy na placu zabaw.
16 kwietnia 2024W piątek, 12 kwietnia dzieci z klasy II i III szkoły w Golęczewie wybrały się na wycieczkę do ,,Starej chaty u kowola”.
Wujek Krzysiu, który jak zwykle z dużą energią i szerokim uśmiechem przywitał nas w swoim gospodarstwie w Kluczewie, już na wejściu poczęstował wszystkich ciepłą herbatą. Po zjedzeniu drugiego śniadania dzieci zostały zaproszone do starej kuźni, w której pracował niegdyś jego dziadek, ojciec, a teraz rządzi tam obecny gospodarz.
W niezwykle zabawny sposób zaprezentował nam swój „piórnik” – wyposażenie niezbędne w pracy kowala, zagrał koncert na dwa młotki, niczym sprawny kuglarz popisał się utrzymaniem wielkiego młota na jednym palcu, pokazał żelazko z bardzo gorącą duszą i wykuł dwie podkowy na szczęście, które wręczył przedstawicielom każdej klasy.
Przy okazji barwnej opowieści na temat dzieciństwa właściciela gospodarstwa, dzieci nauczyły się kilku słów w gwarze wielkopolskiej i dowiedziały się, co to znaczy: „Kuć żelazo, póki gorące”. Potem zostaliśmy zaproszeni do ponad stuletniej chaty, która kryje w sobie wiele niezwykle wartościowych pamiątek z dzieciństwa pana Krzysia – kołowrotek, rękodzieła 'wysztrykowane’ przez jego mamę, kołyskę, w której spał jako mały chłopiec, piec kaflowy, lalki z włóczki i drewnianą ciężarówkę. W jeszcze lepszy humor wprawiły nas przepyszne rogaliki z marmoladą, wypiekane rano przez rodzinę pana Krzysia, którymi zostaliśmy poczęstowani.
Na dworze przed chatą mogliśmy pobawić się starymi zabawkami i drewnianymi pojazdami, a przy okazji wziąć na ręce długowłose króliki. Przeszliśmy też do obory, w której zobaczyliśmy, jak się doi krowę oraz zrobiliśmy sobie zdjęcia z wyjątkowo fotogeniczną kozą Balbiną i kozłem Waldkiem.
Sporo emocji u dzieci wywołała przejażdżka wozem zaciągniętym do traktora. Wyboista droga była dla uczestników, jak się okazało, jedną z większych atrakcji całego wyjazdu.;)
Gdy ponownie dotarliśmy na miejsce zbiórki, skorzystaliśmy z bogato wyposażonego placu zabaw. Po doskonale spędzonym czasie na zabawie, przy okazji smażenia kiełbasek, zapoznaliśmy się ze sposobem wykonania masła i maślanki z bardzo tłustej śmietany.
Na koniec naszego pobytu w gospodarstwie mogliśmy kupić ręcznie wykonane wyjątkowe pamiątki, z czego oczywiście z radością skorzystaliśmy.
Z fantastycznymi humorami, pełnymi brzuchami, pełni wrażeń i pozytywnych emocji wróciliśmy do szkoły.