
Chludowo: „Czytam z sercem”
8 października 2025
Golęczewo: Ortografia na cztery łapy
8 października 2025Dzień 8 października na długo pozostanie w pamięci uczniów szkoły w Golęczewie. Wszystko za sprawą wyjątkowego gościa – skunksa-albinosa, który przybył do nich wraz z opiekunką z Zooekipy https://www.facebook.com/zooekipawtrasie/?locale=pl_PL. To niecodzienne spotkanie było częścią zajęć edukacyjnych poświęconych dzikim zwierzętom i ich zwyczajom.
W białym futerku i z różowymi oczami, skunks Filip wywołał zachwyt wśród dzieci już od pierwszego spojrzenia. Niektórzy po raz pierwszy w życiu widzieli skunksa na żywo.. Filip urodził się bez naturalnego barwnika – melaniny. To właśnie melanina nadaje kolor skórze, włosom, piórom czy oczom. Gdy jej brakuje, sierść lub skóra są bardzo jasne, prawie białe, a oczy mogą mieć niebieski lub różowawy odcień.
Albinizm to zjawisko całkowicie naturalne, choć rzadkie. Albinosy są wyjątkowe – wyglądają inaczej, ale funkcjonują tak samo jak inni przedstawiciele swojego gatunku. Ich jasna skóra i oczy są po prostu bardziej wrażliwe na światło.
Takie zwierzęta często budzą zainteresowanie i zachwyt – są dowodem na to, jak różnorodna i niezwykła potrafi być przyroda. Wiele dzieci przyznało, że wcześniej wyobrażały sobie skunksa wyłącznie jako czarno-białe zwierzątko znane z kreskówek.
Opiekunka Filipa, specjalistka od dzikich zwierząt, opowiedziała uczniom o życiu skunksów – między innymi o tym, gdzie żyją w naturalnych warunkach, co jedzą, jak się bronią przed drapieżnikami. Szczególne zainteresowanie wzbudziła informacja o ich naturalnym mechanizmie obronnym – silnym, nieprzyjemnym zapachu, który mogą wydzielać w sytuacji zagrożenia. Jednak w tym przypadku nie było się czego obawiać – gość z Zooekipy miał usunięte gruczoły zapachowe, co jest standardową procedurą u zwierząt oswojonych. Dodatkowo, opiekunka Filipa określiła swojego podopiecznego mianem „zmęczonego życiem” – skunks był bowiem wyjątkowo spokojny i podczas zajęć przysypiał w swoim transporterze.
Na koniec spotkania każdy chętny mógł podejść do zwierzątka, pogłaskać je i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Wizyta była nie tylko atrakcją, ale też okazją do nauki i poznania świata przyrody z bliska. Dzieci z Golęczewa z pewnością długo będą wspominać to niezwykłe spotkanie z futrzastym Filipkiem.










































































