NADLATUJĄ „PSZCZÓŁKI” CZYLI PIERWSZE DNI W PRZEDSZKOLU
-
Nie taki „ul” straszny, jak go malują – prawdy i mity o przedszkolu.
-
Bardzo często rodzice lub dalsi krewni zasypują dziecko informacjami o przedszkolu, bezustannie powtarzają i przypominają dziecku: jeszcze trochę, już niedługo idziesz, pójdziesz do przedszkola. Najgorsze jeśli do tego dodamy uwagi: zobaczysz pójdziesz do przedszkola, tam to dopiero, tam Cię nauczą, tam nie wolno…, tam musisz, tam trzeba… itp. Nie straszymy dziecka przedszkolem – to niedopuszczalne. Rozmawiajmy, jak najbardziej, opowiadajmy, jednak nie za często. Możemy podzielić się z dziećmi swoimi wspomnieniami z przedszkola, byle były pozytywne.
- Pomóż „Pszczółkom” zrobić to samemu – samodzielność w jakich aspektach:
- toaleta – przedszkolak sygnalizuję potrzebę pójścia do toalety i jest w miarę możliwości samodzielny podczas czynności higienicznych;
- jedzenie – przedszkolak samodzielnie trzyma sztućce i je;
- picie – przedszkolak piję z kubka, w przedszkolu używamy porcelanowych kubeczków
- kapcie – przedszkolak samodzielnie zakłada i zdejmuje kapcie i buty;
- ubieranie się – przedszkolak ubiera i rozbiera bluzkę, spodnie, skarpetki, bluzę, potrafi poprosić o pomoc gdy jej potrzebuje;
- wejście i zejście ze schodów – schody w naszym przedszkolu prowadzą do stołówki, na plac zabaw i do sali gimnastycznej.
- Garniturki dla Pszczółki – strój przedszkolaka,
- jak najwygodniejszy, luźny swobodny;
- dzieci skaczą, tańczą, turlają się, siedzą w siadzie skrzyżnym, pamiętajmy o tym aby strój nie krępował im ruchów;
- ubranie bez zbędnych guzików, sprzączek, ozdób;
- najlepsze będą dres, leginsy lub ewentualnie spódniczka na gumkę (bez skomplikowanych dla trzylatka szelek i pasków);
- ubranie „na cebulkę” pozwoli nauczycielowi dostosować ubiór dziecka do warunków atmosferycznych i temperatury w sali;
- buty na sztywnej podeszwie (nie klapki), zapinane na rzepy;
- ulubieni bohaterowie na ubraniach mile widziani.
- Czyścioszki w ulu
- pamiętajmy o ubraniu na zmianę, nawet, jeśli nasze dziecko korzysta z toalety,
to w przedszkolu może zdarzyć się, że podczas wesołej zabawy zapomni o swoich fizjologicznych potrzebach. Poza tym maluchy często się zalewają
i brudzą podczas jedzenia, w tym wieku to sprawa naturalna
i nauczyciele chętnie przebiorą dziecko, jeśli tylko będą mieli dodatkowe ubranie; - ubranie przedszkolaka powinno być czyste i wyprasowane, również te ubrania,
które są w plecaczkach na przebranie; - stroje na przebranie kontrolujmy zgodnie z porą roku i zapotrzebowaniem w razie awarii, oraz zgodnie z wzrostem, aktualnym rozmiarem dziecka, zaglądajmy
do woreczków przynajmniej raz w miesiącu; - włosy spięte, beż żelu, brylantyny itp.; dziewczynki spinki, gumki jak najbardziej,
ale takie które nie rozpraszają dziecka; - czyste i obcięte paznokcie u rąk i nóg;
- brak tatuaży, pomalowanych paznokci, pierścionków, bransoletek, łańcuszków;
- kolczyki (jeżeli nie można z nich zrezygnować) powinny mieć formę małych wkrętów.
- Małe co nieco miodku – niejadki i smakosze czyli jedzenie w przedszkolu
- uczmy samodzielnego jedzenia;
- bez paniki!!!!… niektórzy rodzice tłumaczą szczegółowo, jakich potraw ich dziecko
nie je, jakich nie lubi, tymczasem dzieci w grupie zachowują się zupełnie inaczej
niż w domu. Nawet, jeśli nigdy nie chciały jeść sałaty, to zdarza się, że zachęcone przez nauczyciela, widząc, że koledzy jedzą z apetytem, postępują podobne; - pamiętajcie drodzy Rodzice o poinformowaniu nas, jeśli Wasze dziecko ma alergię pokarmową i dostarczeniu informacji od lekarza, alergologa o wymogach żywieniowych związanych z odpowiednią dietą.
- Pracowita pszczółka – aktywności na wakacje: rysowanie, klejenie, malowanie
- jak najwięcej zabaw na świeżym powietrzu, obowiązkowo plac zabaw, drabinki, huśtawka, zjeżdżalnie…(mózg potrzebuje ruchu);
- wszystkie formy plastyczne dozwolone, najlepiej z wielkim rozmachem;
- ćwiczymy prawidłowy chwyt kredki;
- zabawy sensoryczne: materiały naturalne, kasza, ryż, ale także masy plastyczne, ciastolina, piasek kinetyczny;
- mała motoryka: zabawa klamerkami, sortowanie kolorów, klocki, nawlekanie, gumki recepturki itd.
- Nawet najbardziej pracowita pszczoła musi kiedyś odpocząć – leżakowanie
- Proszę nie zmuszać go do spania – proszą często rodzice. A potem uspokojeni odpowiedzią nauczyciela, pochylają się nad dzieckiem i mówią : słyszysz skarbie, panie nie będzie Cię zmuszać do leżakowania, nie bój się. Trzylatek patrzy na mamę zdumiony i kiwa posłusznie główką. Tak naprawdę niewiele z tego wszystkiego rozumie, bo przecież nie wie, co to jest leżakowanie i nie ma z nim związanych złych doświadczeń. Udziela mu się jednak niepokój dorosłych, bo „jeśli mama się tego boi, to leżakowanie nie może być miłe”;
- zdarza się , że dzieci zaczynają płakać przed odpoczynkiem, a zapytane, dlaczego nie chcą się położyć mówią: bo moja mama powiedziała, że ja nie muszę; a mama mi nie kazała;
- warto zrozumieć, że poobiedni relaks jest niezbędny dla zdrowia małego dziecka. Intensywne zajęcia, spacery, nowe doświadczenia, a nawet swobodna zabawa to dla malucha ciężka praca, po której musi zregenerować siły, czyli odpocząć fizycznie
i wyciszyć się psychicznie.
- u nas w przedszkolu dzieci naprawdę nie muszą spać, odpoczywają na leżaczkach
i słuchają bajki czytanej przez nauczyciela - uczmy odpoczywania jeśli nasz przedszkolak nie śpi już w dzień, nawet 10 minut relaksu w ciągu dnia to już coś;
- zachęcam Państwa do wspólnych zakupów z dzieckiem, razem wybierzmy piżamkę, pościel, niech tam będą najlepsi bohaterowie z bajek, ulubione zwierzątka,
coś w czym Waszemu dziecku będzie miło odpoczywać; - pamiętajcie też Państwo, że niektóre dzieci mszą mieć ze sobą „kawałek domu” – może to być maskotka, pieluszka, podusia z którą dziecko śpi.
- Gotowi do lotu – przygotowania
-
Drodzy Rodzice, zamiast myśleć o ciemnych stronach adaptacji w przedszkolu, lepiej potraktować te chwile jako ważne i niezwykłe dla całej rodziny. Pamiętajmy również
o tym, że edukacja przedszkolna (rozpoczęta już w wieku trzech lat) jest bardzo ważna dla rozwoju dziecka i nie można jej zaniedbywać. Zachęcam do odsunięcia od siebie niepokoju, wspólnie wybranie się na lody i zakomunikowanie dziecku : „Kochanie, masz trzy lata, więc możesz iść do przedszkola”. Wesołe uśmiechy rodziców, spokój oraz słowo „możesz”, zamiast „musisz”, zupełnie inaczej nastawią dziecko do zmian, które je czekają;
- Wyprawkę przygotowujmy razem z dziećmi, wspólnie pakujmy strój na gimnastykę
i rzeczy do przebrania, to ważne aby dziecko miało świadomość co gdzie się znajduje
i jak wygląda.
- Pszczółka fruwa tu i tam, świat swój pokazując nam – rozstanie
To dla wszystkich najtrudniejsza chwila. Niektórym rodzicom wydaje się, że oszczędzą dziecku łez, jeśli niezauważeni wymkną się bez pożegnania z sali lub szatni.
To nieprawda, że malec szybciej zapomni o mamie i chętniej zacznie się bawić
z kolegami. Wręcz przeciwnie, będzie jeszcze bardziej rozżalony. Dziecko traci wówczas zaufanie do rodziców i przestaje czuć się bezpiecznie.
Każde dziecko jest inne i różne są jego relacje z rodzicami, jednak z moich doświadczeń wynika, że rozstania są mniej bolesne, gdy:
- pożegnanie jest serdeczne, ale krótkie – zawsze z całusem i uśmiechem: przyjdę
po Ciebie. Życzę Ci miłego dnia. Kocham Cię;
- nie zawstydzamy dziecka przez kolegami: zobacz on nie płacze, a jest mniejszy
od Ciebie; - mówimy dziecku prawdę – niedopuszczalne jest okłamywanie dziecka: zaraz po Ciebie wrócę, tyko pójdę po zakupy;
- nie zabieramy dziecka do domu, gdy płacze przy rozstaniu – dla dziecka będzie to sygnał, że takie zachowanie daje nadzieję na powrót do domu;
- zdarza się, że dzieci bardzo rozpaczają podczas pożegnania (wpadają w histerię, trzymają się kurczowo mamy, krzyczą). Nie jest dobrą metodą odrywanie płaczącego dziecka od rodzica, ponieważ czuje ono wtedy siłę nauczyciela, więc postrzega go jako osobą zagrażającą i zwraca się przeciwko niemu. Jeśli jest taka konieczność, to rodzic powinien przekazać dziecko nauczycielowi. Dzieci wtedy podświadomie szukają ciepła i troski, więc przytulają się do nauczyciela, uspokajają i szybko nawiązują emocjonalną więź, która jest podstawą budowania dziecięcego poczucia bezpieczeństwa;
- nie przekupujemy dziecka aby poszło do przedszkola;
- nie okłamujemy dziecka, że przyjdziemy po nie wcześniej, jeśli jest to niemożliwe, ponieważ dziecko będzie nieszczęśliwe, że nas nie ma.
- Gdzieś jest, lecz nie wiadomo gdzie, świat w którym baśń ta dzieje się
Zachęcam i zapraszam Kochani Rodzice do dzielenia się ze mną Waszymi obawami, wątpliwościami. Pytajcie i rozmawiajcie, niech rozmowa będzie kluczem naszych wspólnych kontaktów.
Kochani Rodzice Wy znacie swoje dzieci najlepiej na świecie, ufajcie intuicji, ale też pytajcie
i rozwiewajcie wątpliwości.
Justyna Szymańska – Mikołajczak